„Leśny strumyk” — zimowa idylla na obrazie olejnym

Płotno zatytułowanie „Leśny strumyk” to oczywiście przede wszystkim malarska prezentacja zimowego krajobrazu, jednak równocześnie obraz ten zdaje się zapraszać odbiorcę w intymną podróż, wgłąb jego własnej, z pewnością skomplikowanej duszy. Artysta — Marek Langowski — stworzył przy pomocy pędzli, szpachli i farb atmosferę sprzyjającą kontemplacji ciszy i niczym niezburzonego spokoju. Elementy odpowiedzialne za ten efekt zostały mocno zaakcentowane i trudno ich nie zauważyć. Autor w taki sposób pragnie zachęcić innych, aby na moment oderwali się od codzienności i zanurzyli w świecie, w którym ich najważniejszymi towarzyszami mogłyby być dźwięki wydawane przez poruszane wiatrem korony drzew, czy też delikatne pluskanie wody w strumieniu. 

Dominującym na obrazie „Leśny strumyk” kolorem jest biel. To coś więcej, niż jedynie barwa. Jest to również doskonała metafora czystości oraz wszelkiej niewinności. Choć widzimy tutaj bardzo konkretny pejzaż, wciąż można odnieść wrażenie, iż jest to czyste płótno. Takie, na którym historia zostanie uwieczniona dopiero w przyszłości. A jednak biel ta nie jest ani trochę idealna. Jej wiele odcieni sprawia, że dzieło staje się o wiele głębsze i znacznie bardziej tajemnicze. Czy skrywa się w niej także potencjał nowego życia, jakie obudzi się, gdy tylko nadejdzie wiosna? Może to alegoria nowego początku, a może jednak wyrażenie bezkresu i wszechogarniającej pustki. To zależy od odbiorcy. 

Inne kolory, więcej przesłania 

Czerń płynącego strumyka, jaki jest najważniejszą częścią obrazu, mocno kontrastuje z opisaną powyżej bielą. To kolejny element skłaniający do refleksji. Kolor ten można interpretować jako symbol nieustannego ruchu, a także płynącego czasu i toczącego się życia. W końcu woda ta, mimo panującego dookoła mrozy, wcale nie zamarzła. Strumień wije się przez zaspy śniegu i przypomina w taki sposób o kruchości i przemijaniu, ale również o sile, jaka kryje się w każdym z nas. To niczym ludzkie życie, pełne wzlotów i upadków, nieprzerwanie płynące ku przyszłości.

Tak ciemne odcienie wielu osobom skojarzyć się mogą ze śmiercią, ale w przypadku „Leśnego strumienia” to raczej próba zwrócenia uwagi na to, co w naszych duszach jest nam samym nieznane, ponieważ pozostaje ukryte pod powierzchnią ego i różnych doświadczeń. 

Drzewa pozbawione liści

Brzegi tytułowego strumienia są ozdobione przez pozbawione liści drzewa, które wyglądają jak szkielety. Choć wciąż są one piękne, to jednak jest w nich coś przerażającego i surowego. Być może twórca zawarł w nich przekaz o egzystencji człowieka. 

Osoby pozbawionej wszystkich masek i wyrzekającej się wszelkiej iluzji. Nagie gałęzie, wyciągnięte ku szaremu niebu, da się odebrać jak przedstawienie rąk poszukujących ciepła i wsparcia. To obraz samotności, ale także zachwycającej odporności na wszystkie trudy życia.

Kilka słów o świetle

Ważnym elementem obrazu jest światło. Przenika ono przez gęste korony drzew, pozostając subtelnym i delikatnie rozproszonym. To potęguje atmosferę osamotnienia i oczekiwania na to, co nowe z nadzieją, że okaże się ono lepsze od wszystkiego, co było dotychczas. 

Cienie, padające na śnieg, wydłużają i deformują przestrzeń, dodając obrazowi surrealistycznego charakteru. To jak opowieść o marzeniach i lękach, które często przybierają dziwaczne kształty w ludzkiej świadomości.

Obraz „Leśny strumyk” to więcej niż jedynie cudny, zimowy pejzaż. Dzieło pozwala zanurzyć się w przemyśleniach nad sensem życia, pochylić się nad zjawiskiem przemijania i zastanowić nad tym, jaka jest relacja człowieka z otaczającą go naturą. 

Wymiary obrazu „Leśny strumyk”: 70×60 cm. Zainteresował Cię ten obraz olejny? Skontaktuj się z autorem: +48 603 050 570