Czy sztuczna inteligencja zastąpi malarzy?
Temat sztucznej inteligencji w ostatnim czasie zajmuje wiele osób. Niektórzy obawiają się, że rozwój tej technologii z czasem zupełnie zastąpi ludzi. Drżą o to ci, którzy na stałe związali się z pisaniem oraz szeroko pojętą sztuką. Jednak czy na tym etapie rzeczywiście jest się czym martwić? Moim zdaniem, niekoniecznie. Jednocześnie wiem, że ciężko obecnie o jednoznaczne opinie na ten temat. W wielu przypadkach są to wyłącznie domysły wysnute na podstawie dostępnych informacji. Zagadnienie sztucznej inteligencji nieustannie się rozwija i tak naprawdę nie wiemy, co przyniesie jutro. Mimo wszystko postanowiłem poruszyć ten — bardzo ważny moim zdaniem — temat. Zapraszam do lektury!

Czy sztuczna inteligencja potrafi malować obrazy?
Owszem, sztuczna inteligencja jest w stanie tworzyć różne obrazy, jednak jej zakres jest w tym przypadku mocno ograniczony. Istnieją programy komputerowe wykorzystujące techniki uczenia maszynowego, takie jak sieci neuronowe, co skutkuje generowaniem obrazów właśnie. Wspomniane programy uczą się na podstawie zbiorów danych w postaci grafik i dzięki temu mogą tworzyć własne warianty. Dzięki temu możliwe jest, by imitowały konkretne style artystyczne oraz podążały na określonym wzornictwem.
Jednym z ciekawszych przykładów jest program o nazwie DeepDream, który został opracowany przez firmę Google. Wykorzystuje się go właśnie do tworzenia atrakcyjnych pod względem wymagań i estetyki obrazów na podstawie już istniejących fotografii. Istnieją również oprogramowania, które mogą tworzyć obrazy na podstawie zasad matematycznych, takie jak fraktale, które korzystają z powtarzalnych wzorów, aby produkować skomplikowane i interesujące grafiki.
Jednak ważne w tym wszystkim jest to, że sztuczna inteligencja nie posiada ludzkiej kreatywności oraz emocjonalnego wkładu, które są chyba najistotniejszym elementem w procesie tworzenia dzieł sztuki. Oznacza to, że choć technologia ta w istocie może generować piękne obrazy, to raczej szybko nie nadejdzie czas, gdy prace te zaczną być postrzegane jako równe dziełom stworzonym rękami człowieka. Zawsze będą to efekty sztuki komputerowej, cyfrowej.

Czy sztuczna inteligencja zastąpi ludzi?
Tak naprawdę nie można jednoznacznie odpowiedzieć na wyżej postawione pytanie, ponieważ sztuczna inteligencja może mieć bardzo różnorodne zastosowania w dziedzinie sztuki, w tym również w malarstwie.
Z jednej strony, programy wykorzystujące tę technologię, jak choćby generatywne sieci wariacyjne (VAE) i sieci neuronowe mogą być wykorzystywane do generowania obrazów i automatycznego tworzenia dzieł sztuki. Wciąż jednak pozostaje kwestia tego, że zdecydowanie większość generowanych przez nie obrazów nie jest doskonała i z pewnością nie mają one tych samych walorów artystycznych, co prace namalowane czy też narysowane przez ludzi.
Ponadto, sztuka to nie tylko wynik końcowy, ale również proces kreatywny, a z tego względu wiele osób uważa, że istotą sztuki jest ludzka wyobraźnia, intuicja i emocje, które nie mogą być zastąpione przez maszyny.
Z drugiej strony, można puścić wodzę wyobraźni i wysnuć teorię, że sztuczna inteligencja może zostać niejako zaprzęgnięta do pracy przez malarzy, którzy zaczną używać jej jako pomocy w procesie tworzenia własnych dzieł sztuki.
Na przykład: programy SI mogą być wsparciem w analizie kolorów i kompozycji obrazów, co umożliwia artystom lepsze zrozumienie zasad projektowania i wykorzystania ich w swojej pracy.

Podsumowując, sztuczna inteligencja może mieć pewne zastosowania w dziedzinie sztuki, w tym w malarstwie, ale nie zastąpi ona ludzkiej kreatywności i emocjonalnego wkładu w tworzenie dzieł sztuki.