Wyobrażenia średniowiecznych ludzi o… zwierzętach!

Fantastyczne zwierzęta, bo właśnie o nie chodzi w tym artykule, przez setki lat znajdowały się w kręgu zainteresowań ludzi żyjących w epoce średniowiecza. Ogromna liczba wyimaginowanych bestii występujących w wyobraźni odbiła swoje piętno w historii sztuki. Jednorożce, gryfy, smoki i wiele innych stworów tego typu można zobaczyć na własne oczy w średniowiecznych iluminacjach rękopisów. Przyjrzyjmy się temu tematowi z bliska!

Istnieje taki typ tekstu, który dziś nazywamy bestiariuszem. To właśnie on stanowi najważniejsze żródło informacji o tym, jak średniowieczni wyobrażali sobie zwierzęta. To taka encyklopedia tamtych czasów, gdzie opisywano wszystkie znane stworzenia. Co ciekawe, opisy te starały się w jakimś stopniu zamykać takie istoty w koncepcji odpowiadającej założeniom nauk Chrystusa. 

Fantastyczne zwierzęta w bestiariuszu

Trzeba jasno zaznaczyć, że bestiariusz wcale nie skupiał się na kwestach prozaicznych, jak choćby miejsce bytowania, dieta lub cechy wyglądu danego stworzenia. Więcej w nim było na temat kwestii dotyczących stricte duchowości oraz moralności. Konkretnie lekcji dotyczących tych kwestii, których te tzw. bestie mogły udzielić gorliwie wierzącym chrześcijanom. 

Jest taki obraz Getty’ego — pochodzący z jednego z trzech średniowiecznych bestiariuszy — na którym autor ukazał wszystkie zwierzęta. Ich zadaniem najprawdopodobniej miało być nadanie imienia pierwszemu człowiekowi na świecie, czyli Adamowi. Oczywiście wizja ta została oparta o prawdy zawarte w Biblii. 

Poza istotami, jakie znane były średniowiecznym mieszkańcom Starego Kontynentu (tj. konie, psy, lisy, krowy etc.), w bestiariuszu nie zabrakło również miejsca dla zwierząt pochodzących z odległych stron świata. O czym mowa? Przede wszystkim o tygrysach, lwach, słoniach i innym im podobnych. Co więcej, to właśnie one zostały w niebanalny sposób zmieszane z potworami nieżyjącymi naprawdę. To właśnie tak powstały wspomniane już wcześniej gryfy i jednorożce.

Jednorożce — czym właściwie są?

Jedną z najbaczniej znanych postaci rodem ze średniowiecznych bestiariuszy są jednorożce. Według zamieszczonych w nich tekstów to istoty o dzikiej naturze i czystym sercu. Szczególnie cenny miał być róg jednorożca — podobno posiadał on niezwykłą moc, dzięki której możliwe było leczenie wszelkich chorób: zarówno problemów duchowych, jak i cielesnych. 

Średniowieczni wierzyli, że jedynym sposobem, aby schwytać jednorożca jest pozostawienie młodej i pięknej dziewczyny (najlepiej, żeby była to dziewica) w lesie. Powinna przebywać tam sama. Te konkretne zwierzę podobno miało chętnie do takiej dzierlatki podchodzić i układać głowę na jej kolanach. Kiedy już doszło do takiego aktu zaufania, ukryci łowcy wyskakiwali zza krzaków i zabijali niewinne stworzenie. Tak przynajmniej głoszą legendy.

W bestiariuszu wyjaśnione zostaje, iż dziwić symbolizuje samą Matkę Bożą, jednorożec zaś jest reprezentantem męki Chrystusa. Dlaczego tak? Tłumaczenie jest następujące Jezus stał się człowiekiem dopiero wtedy, gdy znalazł się w łonie Dziewicy. Wtedy też stał się podatny na śmierć. 

Jednorożec jest zatem nie tylko jednym z najmocniej rozpoznawalnych symboli Chrystusa w sztuce religijnej średnowiecza, ale także stanowi element świeckiego pojmowania wszelkiej miłości. Do dziś zachowały się okazałe gobeliny przedstawiajace te wytwory wyobraźni. Nie da się  ukryć, iż są to niesamowicie cenne okazy muzealne. Można je zobaczyć choćby w Muzeum Sztuki w Nowym Jorku. 

Feniks — ptak odrodzony z popiołów 

Po sukcesie, jaki odniosła książka, a potem jej ekranizacja pt. Harry Potter, chyba każdy z nas choć odrobinę kojarzy, czym jest feniks. Istotę tę odnajdujemy również w bestiariuszach — np. w „Indach” lub „Arabii”. Oba dzieła były doskonale znane ludziom żyjącym w czasach średniowiecza. Abstrakcyjna koncepcja feniksa także w prosty sposób nawiązywała do postaci Jezusa Chrystusa — w końcu także zginął, aby potem narodzić się na nowo (tj. zmartwychwstać). 

Według niektórych zachowanych tekstów, kiedy feniks osiągnął zaawansowany już wiek, miał samoistnie spalić się na stosie pogrzebowym, a następnie w cudowny sposób powstać z powstałych w ten sposób popiołów. 

Dla średniowiecznych chrześcijan był to symbol niesamowitego zmartwychwstania Chrystusa — jak wiadomo, właśnie to wydarzenie z życia Jezusa jest jednym z filarów całej religii chrześcijańskiej. 

Oczywiście to nie wszystkie fantastyczne zwierzęta, jakie pojawiały się na przestrzeni wieków w średniowiecznych manuskryptach. Oprócz nich były także choćby smoki i tzw. bonnacon. Z uwagi, iż jest to temat arcyciekawy, postanowiłem rozbić go na aż dwie części — już teraz mogą Państwo ponownie przejść do zakładki „Blog” na mojej stronie internetowej i cieszyć się kolejną dawką wiedzy o sztuce. Ponadto zapraszam także do mojego sklepu z malowanymi przeze mnie obrazami olejnymi — być może któryś z nich spodoba się Państwu na tyle, że zawiśnie w Waszym domu?