Polskie malarki, o których każdy powinien pamiętać

Nie tak dawno napisałem artykuł o kobietach w świecie sztuki. Wymieniłem wówczas cztery nazwiska, które powinien znać każdy. Dorobek artystyczny tych pań jest godny podziwu i sądzę, iż dla wielu ich obrazy nadal mogą stanowić inspirację. Warto jednak zaznaczyć, że zagraniczne twórczynie, jakie okryły się sławą, rzeczywiście są z zasady kojarzone przez ludzi na całym globie. Jednocześnie nie wszyscy mają pojęcie na temat naszych rodzimych malarek, choć i one zasługują na solidną porcję uwagi. Z tego względu postanowiłem raz jeszcze powrócić do zagadnienia utalentowanych przedstawicielek płci pięknej, tym razem koncentrując się jednak na tych o polskim pochodzeniu. Zachęcam do lektury!

Jeszcze zanim przejdę do rzeczy, chciałabym już teraz zaprosić Państwa do odwiedzenia mojego sklepu internetowego, gdzie można nabyć obraz olejne mojego autorstwa. Myślę, że miłośnicy ciekawych wizji artystycznych będą zadowoleni i być może zechcą nawet wzbogacić swoją prywatną kolekcję o coś nowego.

zwiedzić Zamość
https://langowski.net.pl/obrazy-olejne-na-sprzedaz/

Olga Bozanańska 

Pierwszą malarką, o której po porostu trzeba wspomnieć, jest Olga Bozanańska. Tworzyła ona w okresie Młodej Polski. Swoją pierwszą pracownie artystyczną otworzyła ona w Monachium, czyli w mieście, gdzie studiowała. W późniejszych latach przeprowadziła się do francuskiej stolicy. Mieszkała tam zreszta aż do śmierci. 

Olga Bozanańska zasłynęła przede wszystkim dzięki malowaniu portretów. Były one wyjątkowe, ponieważ malarce udało się wypracować swój własny, zupełnie niepowtarzalny styl. Charakteryzował się on między innymi tym, że na płotkach widoczna była nie tylko powierzchowność pozujących, ale także ich charakter oraz… psychikę!

Anna Bilińska-Bohdanowicz 

Jasno trzeba mowić o tym, że życie Anny nie należało do najłatwiejszych. Artystka pobierała nauki u Wojciecha Gersona, a w późniejszych latach wyjechała do Francji i osiedliła się w Paryżu. Mieszkała tam kilka lat. Potem w jej życiu wydarzyła się tragedia, mianowicie zmarł jej ojciec. To jednak nie wszystko. Po śmierci rodzica szybko odeszła także najlepsza przyjaciółka Anny, a zaraz po niej jej narzeczony. 

Wszystko to skutkowało tym, że Anna doznała silnego załamania nerwowego. Być może to właśnie to przyczyniło się do jej śmierci w wieku 36 lat. Artystka zmarła na skutek zawału serca. 

Z czego słynęła? Przede wszystkim z bardzo realistycznych portretów. Odniosła ogromny sukces w skali światowej. To wielka szkoda, że efektami swojej pracy cieszyła się niestety dość krótko. 

Zofia Stryjeńska

To kle lejna wybitna malarka o polskich korzeniach. Zajmowała się także tworzeniem najróżniejszych ilustracji oraz grafik. Nauki pobierała ona w szkole dla dziewcząt Marii Niedzielskiej. Później rozpoczęła studia w akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Ciekawe jest to, że na uczelni tej pozostawała przez rok udając mężczyznę. Kobiety w XIX wieku nie mogły jawnie studiować w tej szkole, Zofia więc skutecznie przechytrzyła system. 

Warto wspomnieć, iż Zofia Stryjeńska doczekała się tego, że okrzyknięto ją Księżniczką Polskiej Sztuki. Tak wielką sympatię zyskała dzięki temu, jak pięknie potrafiła zaprezentować na płótnach magię polskiej wsi, a także zobrazować rozmaite legendy, mity i wierzenia dawnych Słowian. 

Hanna Rudzka-Cybisowa

Ta malarska to jedna z najważniejszych postaci, jeśli chodzi o reprezentantów nurtu kolorystycznego w tej dziedzinie sztuki. Uczyła się między innymi u Józefa Pankiewicza. 

Tam też po raz pierwszy spotkała mężczyznę, z którym później postawiła spędzić resztę życia. Był nim jej przyszły mąż, Jan Cybis. On również już wtedy był sławnym i docenianym kolorystą. 

Tamara Łempicka

Nazywano ją Królową Art Decko, której obca była sztuka kompromisu. Niewiadomo gdzie tak naprawdę przyszła na świat. Jedni twierdzą, że miało to miejsce w Warszawie, inni uważają, iż było to w Moskwie. Wiemy natomiast na pewno, że gdy Tamarą była młodą dziewczyną, często wyjeżdżała do słonecznej Italii. Tam też zachwycała się bez końca włoskim malarstwem, szczególnie obrazami z okresu renesansu. 

Pierwszym mężem Tamary był Tadeusz Łempicki. Pracował jako prawnik, nie był bezpośrednio związany ze światem sztuki. Co ciekawe, malarka została zmuszona do malowania w celach zarobkowych poprzez kryzys finansowy, w jakim się znalazła. Zyskała ona sławę dzięki tworzeniu wyidealizowanych portretów, uwydatnianiu krągłości kobiecych praz stosowaniu bardzo intensywnych kolorów. 

Na dziś to wszystko. Nie mam jednak wątpliwości, że niebawem wrócę do Państwa z kolejną porcją ciekawostek prosto ze świata sztuki!