Pablo Picasso: życie i miłość

Z pewnością istnieje wiele rzeczy, których nigdy być ani nie powiedział, ani nie zrobił. Jednocześnie podobne osobliwości nierzadko z przyjemnością oglądasz np. w galeriach sztuki. W takich miejscach znajdują się przeróżne obrazy, również te przedstawiające odważne sceny. Przykładem takiej sytuacji może jedno z najbardziej zmysłowych malowideł, jakie do tej pory widział ten świat. Mowa jest o „Scenie erotycznej” pędzla Pabla Picassa (obraz olejny powstawał w latach 1902-1903 i wciąż zachwyca tłumy). 

Najciekawsze w „Scenie erotycznej” jest to, że stanowi ona autoportret artysty. Pablo Picasso namalował to dzieło, gdy miał 21 lat. Jednak spoglądając na to płótno, można odnieść wrażenie, iż jego autor był o wiele młodszy. Mężczyzna, który jest obecny na obrazie leży na łóżku, z rękami założonymi na głowę. Pozycja zdaje się być przypadkowa. Nad głównym bohaterem pochyła się pewna kobieta, w bardzo sugestywnej pozie. 

Scena erotyczna — temat

Temat „Sceny erotycznej” jest na tyle kontrowersyjny i ryzykowany, że artysta przez wiele lat stanowczo zaprzeczał, że w ogóle jest jej autorem. Jednak znawcy sztuki utrzymują, że Picasso faktycznie był odpowiedzialny za stworzenie tego dzieła. Najbardziej szokujący wydawał się fakt, iż malarz mógł być tak bardzo doświadczony, w — jakby nie brać — wieku mocno szczenięcym.

Obraz sugeruje, że Pablo Picasso miał wówczas za sobą już wiele przygód z kobietami w roli głównej, jak również wskazuje, że malarz był zdolny do bardzo różnych form miłości. 

Bez względu na to, który okres twórczości Picassa zaczniemy studiować, zawsze będziemy przez niego w pewnym stopniu kuszeni pikantnymi historiami o jego życiu miłosnym. Zauważymy to zarówno w tzw. okresie niebieskim, jak i kubistycznym oraz neoklasycystycznym. 

Przyglądanie się jego obrazom poprzez pryzmat życia osobistego jest niesamowitym i mocnym przeżyciem. Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, iż każda nowa kobieta, jaka pojawiała się u boku Picassa, otwierała swoisty etap w jego życiu, jaki wyróżniał się na tle poprzednich etapów.

Życie miłosne Picassa 

Warto poświęcić się rozważaniom nad życiem miłosnym Pabla Picassa, szczególną uwagę zwracając na sekwencję stworzonych przez niego bajecznych portretów. 

Artysta podczas pobytu w Rzymie, kiedy to zajmował się tworzenie, scenografii do Ballets Russes, poznał byłą tancerkę Olgę Khokhlovą. Młodzi zakochali się w sobie i pobrali w 1918 roku. To właśnie ten związek natchnął ojca kubizmu do zwrócenia się w kierunku neoklasycyzmu. Ten okres twórczości Picassa był swoistym poświęceniem uwagi wyobrażeniom o zaginionym Złotym Wieku na Morzu Śródziemnym. 

Olga i Pablo wkrótce doczekali się syna. Ojcostwo również wywarło na malarzu ogromny wpływ. Przejawiło się to między innymi w kompozycjach, gdzie artysta dosłownie celebrował kobiecość oraz macierzyństwo. Mowa tutaj np. o „Kobiecie w bieli” z 1924 roku. 

Niestety, picasso zachłysnął się byciem ojcem i mężem na krótko. Szybko znudził się odgrywaniem tych ról. To właśnie te uczucia powrotne zepchnęły go na drogę surrealizmu, wówczas powstało dzieło zatytułowane „Głowy kobiety” z 1927 roku. Tutaj trzeba dodać, że obraz ten stanowił bardzo wyraźną i kąśliwą satyrę żony Picassa, Olgi.

Kolejna kobieta 

W 1927 roku, kiedy Pablo Picasso ukończył 45 lat, jego uwagę przykuła pewna 17-letnia dziewczyna, którą poznał w Paryżu — Marie-Thérèse Walter. Wówczas uskuteczniany przez niego do tej pory zimny i beznamiętny surrealizm, rozgrzał się do czerwoności. 

Jego nowa miłość natchnęła go do namalowania dzieł takich jak „Marzyciel” z 1932 roku. Jednak — jako że Pablo nie był szczególnie stały w uczuciach — i tym razem jego żarliwość szybko osłabła. Było to widoczne między innymi na płótnie „Kobieta śpiąca przy stole” z 1936 roku. Niedługo potem Marie-Thérèse Walter poszła w odstawkę, a jej miejsce u boku Picassa zajęła fotografka Dora Marr. Tym razem artysta ponownie wpadł w gorący szał uczuć. 

Czy malował tylko swoje kobiety?

Nawet w chwilach, gdy Picasso nie uwieczniał swoich kobiet na płótnach, to właśnie myśli o płci pięknej miały ostateczny wpływa na jego twórczość. Jedna z tych „apokryficznych” opowieści głosi, że podczas Wielkiego Postu w 1930 roku, młoda i gorliwie wierząca w Boga Maria Teresa, podobno przysięgała artyście, że zbliżą się do siebie cieleśnie. Jednak podobno nie dotrzymała słowa, co sprawiło, że Picasso wściekł się tak bardzo, aż postanowił w swoistym odwecie namalować… scenę ukrzyżowania Chrystusa 

Jak wynika z zaprezentowanych przeze mnie informacji, postać Picassa była — i poniekąd nadal jest — bardzo barwna i mocno zaskakująca. Niekiedy warto poznawać sztukę właśnie poprzez pryzmat prywatnego życia danego artysty. Zwykle jest tak, iż to właśnie jego osobiste doświadczenia były punktem zapalnym do namalowania wielu dzieł, które są cenione po dziś dzień!