Czy święte obrazy ukrywają prawdę o obcych cywilizacjach?

Teorie o kosmitach to główna oś zainteresowań amatorów pseudonauki, jaką jest paleoastronautyka. Zwykle wszelkie historie o zielonych ludkach przybywających z kosmosu na Ziemię, większość ludzi wkłada między bajki. Co więcej, naukowcy i badacze są raczej zgodni co do tego, że wszelkie informacje związane z UFO to wymysły XX oraz XXI wieku. Tymczasem na starych działach sztuki, których tematyka jest poświęcona religii, można odszukać intrygujące elementy. Niektórzy uważają, że te elementy są jednoznacznym dowodem na to, że kosmici w istocie kiedyś wylądowali na naszej planecie. Na co się powołują? Zgodnie z teorią zaproponowaną przez Danikena, twierdzą oni iż nie da się wymyślić czegoś, czego nigdy się nie widziało. 

Pierwsza realnie udokumentowana wzmianka o UFO, czyli niezidentyfikowanym obiekcie latający cym ukazała się dokładnie 25 stycznia 1878 roku. Wówczas opublikowaną taką właśnie informację w gazecie Danison Daily News. Rolnik John Martin zaobserwował na niebie obiekt, którego konstrukcja przypominała coś podobnego balonu. Zjawisko to było jednak o tyle niezwykłe, że balon ten poruszał się z niezwykłą prędkością. Jednakże historie o takich wydarzeniach zdają się mieć znacznie głębsze korzenie. Na przykład w okresie II wojny światowej takie elementy były dość często widoczne na sklepieniu niebieskim. Mowa między innymi o „foto fighters, bitwie stoczonej pod Los Angeles, incydencie w Roswell, czy też tzw. rosyjskim gradzie. Czy to wszystko? Otóż nie. Intrygujące przedstawienie przybyszy z kosmosu można również odnaleźć na rozmaitych, nierzadko bardzo starych płótnach. Właśnie im poświęcony zostanie ten artykuł. 

Aert de Gelder i The Babtism od Christ

Ten konkretny obraz olejny został namalowany na początku XVIII wieku, dokładnie w 1710 roku. Dziś dzieło to można zobaczyć przy okazji wycieczki do Fitzwilliam Museum w Cambridge, co serdecznie polecam czytelnikom mojego bloga. Na płótnie widzimy postaci Jezusa Chrystusa i Jana Chrzciela, nad których głowami unosi się dziwny, jakby odklejony od tamtej rzeczywistości, obiekt latający. 

Ze wspomnianego obiektu wydobywają się niepokojące promienie, ukierunkowane na Jezusa i Jana. Co o tym myśleć? Być może to dzieło ludzkiej wyobraźni. Tak raczej podchodzi się do tej pracy. Nie mniej tego, malunek wzbudza słuszne wątpliwości.

The Annunciation i Carlo Crivelli

W tym przypadku mamy do czynienia z obrazem znacznie starszym od poprzedniego, bo namalowanym 1 1486 roku. Gdzie ten obraz olejny można zobaczyć na własne oczy? Konkretnie w National Gallery, które mieści się w Londynie. 

Niektórzy uważają, że namalowano na nim tajemniczy statek kosmiczny, gdzie w jego wnętrzu można dostrzec pozaziemskie istoty. Tutaj również bez trudu zauważamy, że obiekt emituje promienie skupiające się na diademie noszonym przez Marię Pannę, matkę Jezusa Chrystusa.

Madonna ze świętym Giovannino

Obraz Palazzo Vecchio o tytule The Madonna with Saint Giovannino powstał w wieku XVII. Obecnie fresk ten można podziwiać w Svetishoveli Cathedral w Mtskheta w Georgii. Widzimy na nim Marię Pannę z niezwykłym dzieckiem, a tuż za jej głową, w pewnym oddaleniu da się zauważyć niezintensyfikowany obiekt latający przemieszczający się po sklepieniu niebieskim. Czy może być mowa o zwykłej plamie, jaka znalazła się tam prze zupełny przypadek? Otóż niekoniecznie, ponieważ nieco niżej od obiektu na niebie widzimy człowieka zdającego się wypatrywać ten właśnie element. 

Tutaj znów warto zastanowić się, czy ludzie kilkaset lat temu sami z siebie mogli wyobrazić sobie taką konstrukcję, która — nie da się ukryć — była z pewnością bardziej zaawansowana technicznie, niż cokolwiek z czego korzystali ludzie w tak odległych czasach. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Z tego też względu ocenę tego zjawiska pozostawiam moim Drogim Czytelnikom bloga.

Gloryfikacją eucharystii

Obraz olejny, o którym mowa namalowano w 1600 roku. Przedstawiono na nim samego Boga w towarzystwie jego syna, Jezusa Chrystusa. Co oprócz tego? Wydają się oni zajęci regulowaniem specyficznych anten w jakimś, nieznanym nam i niezintensyfikowanym urządzeniu.

Rzecz jest niepokojąca o tyle, że wspomniane urządzenie budzi naturalne skojarzenie z radzieckim sputnikiem. Przypadek? Nadinterpretacja faktów? Być może tak jest. Tutaj znów można operować  wyłącznie na skojarzeniach, ze względu na brak twardych faktów.

Ukrzyżowanie Jezusa 

Scena ukrzyżowania Jezusa, która powstała 1350 roku jest możliwa do zobaczenia w przybytku klasztornym Decani w Kosowie. Ten obraz olejny jest prawdopodobniej najdziwniejszy spośród wszystkich, które wymieniłem w tym artykule. Dlaczego? Otóż ze względu na fakt, iż po obu stronach krzyża dają się dostrzec dziwne elementy, jakie przypominają swoją konstrukcją statki kosmiczne.

Czy sztuka w tym przypadku mogłaby rzucić nieco światła na prawdziwość założeń pseudonauki jaką jest paleoastronautyka? Niektórzy sądzą, że tak właśnie jest. Inny uważają, że to po prostu dziwne zbiegi okoliczności. Pozostaje nam mieć po prostu nadzieję, że kiedyś zostanie to wyjaśnione w sposób naukowy.